От Игорь Куртуков Ответить на сообщение
К Игорь Куртуков Ответить по почте
Дата 18.11.2005 18:37:13 Найти в дереве
Рубрики WWII; Современность; Версия для печати

А зря я ему поверил.

80% похоже там сроду не было, а сколько было - вопрос спорный. По чешским спискам 1921 г. выходило, что в Тешинской Силезии проживало 311 тыс. человек, в том числе 177 тыс. чехов, 69 тыс. поляков и 23 тыс. немцев. Поляки говорили, что в чехи записали многих поляков, а если по честному считать, то поляков там быдет 140 тыс.

Według pierwszego spisu ludności z 1921 r., na czeskim Śląsku Cieszyńskim mieszkało ok. 311 tys. ludzi, z tego Czechów 177 tys. (65%), Polaków 69 tys. (25,5%), Niemców 23 tys. (9,5%). Kolejny spis przeprowadzony przez władze Czechosłowacji, w 1930 r., wykazał, że mieszka tu już 342 tys. ludzi - w zdecydowanej większości Czechów. Wzrost liczby mieszkańców regionu był niewątpliwy, ale oba spisy wywołały protesty Polaków tu mieszkających. Szczególne niezadowolenie wzbudził sposób klasyfikowania narodowości, który sztucznie zaniżył zasięg żywiołu polskiego i nie odpowiadał ówczesnym realiom demograficznym. Szacuje się, że na czeskim Śląsku Cieszyńskim pozostało ok. 140 tys. Polaków, którzy byli najmniej liczną mniejszością narodową Czechosłowacji, ale stanowili większość mieszkańców tego regionu. Ich zwarte skupisko znajdowało się na terenie powiatów czeskocieszyńskiego i frysztackiego, zwanymi w Polsce popularnie Śląskiem za Olzą, Śląskiem Zaolziańskim lub Zaolziem. W odróżnieniu od przeważnie napływowej ludności czeskiej, Polacy byli autochtonami, głównie rolnikami i robotnikami. Znaczna część inteligencji, poza nauczycielami, już od czasu wyznaczenia nowej linii demarkacyjnej w 1919 r. zdecydowała się wyjechać do Polski. Prawa Polaków w CSR regulowały wewnętrzne przepisy konstytucyjne Republiki oraz podpisana w kwietniu 1925 r. tzw. polsko- czechosłowacka umowa eliminacyjna. Praktyka dnia codziennego odbiegała jednak od ustaleń umów międzynarodowych i demokratycznych zapisów konstytucji CSR. Od 1921 r. czeska administracja i organizacje społeczne przystąpiły do intensywnej pracy nad "czechizacją" Zaolzia. Działania te chętnie wspierała i organizowała, finansowana przez państwo, Śląska Macierz Oświaty Ludowej, która, chcąc dotrzeć do miejscowej ludności, musiała drukować swe odezwy po... polsku! Opinię czeską urabiali różnego rodzaju publicyści, autorzy pseudonaukowych wywodów o "popolszczonych Morawcach", czy braku polskich tradycji na Śląsku Cieszyńskim. W gminach z polską większością budowano nowoczesne gmachy tzw. czeskich szkół mniejszościowych, do których uczęszczać zaczęły polskie dzieci. Nierzadko stosowano przy tym szantaż ekonomiczny wobec rodziców namawiając ich, pod groźbą utraty pracy, do posyłania dzieci do utworzonych placówek czeskich. Za inne środki nacisku ze strony administracji należy uznać preferowanie Czechów przy mianowaniu członków przedstawicielstw powiatowych, czy komisarycznych naczelników urzędów gminnych tam, gdzie wyniki wyborów "nie odpowiadały interesom państwa czechosłowackiego".

http://www.ksiestwocieszynskie.republika.pl/historia/historia5.html